Wszystkim, tym co czytają mojego bloga Życzę Zdrowych, Radosnych, Spokojnych Świat. Nikola
środa, 25 grudnia 2013
wtorek, 10 grudnia 2013
Szpital
Obiecałam ostatnio, że po
operacji napiszę, więc piszę.
Wszystko się udało. Operacja
trwała 1,5h miałam bardzo dużo zrostów, zwłóknień, zwapnień. Usunęli mi całą soczewkę
ale nie wszczepili mi nowej, ponieważ i tak na to oko nie widzę w 100%.
Narkozę też
dobrze zniosłam, jedynie tylko samo wybudzenie było dla mnie trudne i dla
mojej mamy. Bardzo się rzucałam i chciałam ściągać opatrunek z oka, trwało to
może z pół godziny. Potem było wszystko ok, zintegrowałam się z opatrunkiem i
nie ściągałam go. Na drugi dzień, po zdjęciu opatrunku wszyscy dostali lekkiego
szoku jak zobaczyli mojego siniaka pod okiem - wielka śliwa.
Mam bardzo wrażliwe
ciało, bo nawet plastry od elektrod zostawiły mi ślady na ciele, a były tylko
przyklejone na czas operacji. W szpitalu spędziłam tydzień, potem kolejny tydzień
w domu na dojście do siebie i od 9-go grudnia chodzę znów do przedszkola. Bardzo
tęskniłam za przedszkolem. Jeszcze przed operacją byłam na wizycie u Ortopedy i
jak się okazało wielkiej tragedii nie ma, ale biodra nie do końca są dojrzałe i muszę się stawić na kontroli w
maju. 13- go grudnia idę do Neurologa na wizytę.
Aaaaa, nie chwaliłam się, mam nowe
łóżko, które dosłałam ze szlachetnej paczki i czuje się taka dorosła.
Nawet
próbowałam z niego uciec ,ale się nie udało.
Mama teraz sama śpi, nawet się
wysypia i ja też się wysypiam. Tu chciałabym bardzo podziękować darczyńcy za
pomoc.
Mam też nowe ulotki dzięki pomocy
mamie Kacperka, za które bardzo dziękuję. Jeśli ktoś chce pomóc nam w ich rozdaniu,
to proszę o kontakt z mamą.
Pozdrawiam Nikolka
Subskrybuj:
Posty (Atom)